W końcu przełamanie!
W meczu czwartej kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy pokonujemy Ruch Chorzów 4:3 (2:1). Bramki dla Red Dragons zdobywali: Victor Delgado i Aleksander Kozak (po dwie).
Obie drużyny do tego spotkania przystępowały z dorobkiem jednego punktu. My wywalczyliśmy go po remisie z JAXAN Śląskiem Wrocław, z kolei Ruch niespodziewanie zremisował w tygodniu z Rekordem Bielsko-Biała. Ewentualne zwycięstwo mocno pomogłoby w tym, żeby przed przerwą na reprezentację być w dobrych humorach.
Mecz zaczął się dobrze dla nas. Victor Delgado w szóstej minucie odnalazł się w polu karnym i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Gdy w dwunastej minucie Hiszpan zdobył swoją drugą bramkę, wydawało się, że mecz będzie toczony pod nasze dyktando. Nic bardziej mylnego. Ruch obudził się i przed przerwą zdobył bramkę kontaktową.
Po zmianie stron, w pierwszej akcji Ruch doprowadził do remisu. Dominik Jankowski wykorzystał zamieszanie w naszych szeregach i na tablicy wyników było 2:2. W kolejnych minutach obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce (u nas Alek Kozak, w Ruchu Michał Tkacz). Gdy widniał wynik 3:3, nasza drużyna przycisnęła chorzowian. Mieliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Walka do końca opłaciła się. Na dziesięć sekund przed końcem spotkania, Kozak uderzył, a piłka jakimś cudem znalazła się w siatce. Ruchowi już brakowało czasu, by zdobyć bramkę wyrównującą.
Wygrywamy trudny mecz z niewygodnym rywalem. Cztery punkty po czterech kolejkach nie dają nam spokoju, ale pewne wytchnienie już tak. Cieszymy się z kompletu punktów, a następne spotkanie zagramy z Futsal Świecie na wyjeździe za dwa tygodnie.
RED DRAGONS PNIEWY – RUCH CHORZÓW 4:3 (2:1)
Bramki: Delgado 6, 12, Kozak 24, 40 – Seget 14, Jankowski 21, Tkacz 30